Dziś pokaże Wam moje perełki do makijażu codziennego. Więc jeśli jesteście ciekawe, czego używam to koniecznie czytajcie dalej.
Ostatnio do codziennego makijażu używam podkładu Rimmel. Podkładu Catrice używam tylko na większe wyjścia. Na co dzień potrzeba mi czegoś delikatniejszego. Podkład z Rimmela ładnie przykrywa to, co powinno być przykryte a także świetnie matowi skórę. Przypudrowany utrzymuje się większą część dnia. Jestem z niego w pełni zadowolona.
Do przypudrowania twarzy wykorzystuje puder z Pierre Rene, jest to fantastyczny kosmetyk. Przedłuża trwałość makijażu twarzy. Bardzo fajnie rozprowadza się na nim róż czy bronzer. Używam go również do makijażu wieczorowego. Świetny drogeryjny produkt.
W makijażu codziennym nie może również zabraknąć korektora. Ja używam tego z Catrice. Dobrze przykrywa cienie pod oczami i sprawia, że spojrzenie wygląda na bardziej wypoczęte.
Do rozświetlenia twarzy używam mojego ulubionego rozświetlacza z The Balm Mary Lou Manizer. Chyba już każdy go zna. Piękny kolor, dobra jakość !
Do konturowania twarzy wykorzystuje bronzer z My Secret. Pisałam już o nim na blogu. Ma piękny kolor, świetnie się rozprowadza i raczej nie da się zrobić sobie nim krzywdy w postaci brzydkiej plamy.
Jak nie zaśpię a z tym bywa różnie, to sięgam po róż z Inglota. Upadł mi i się rozsypał. Wiem, że kosmetyki prasowane można naprawić, ale nie zostało go wiele, więc będzie w formie sypkiej. Jak go wykończę, kupię ponownie.
Brwi jak i makijaż oka są dla mnie równie ważne jak i makijaż twarzy. Nie wyobrażam już sobie wyjścia bez umalowanych brwi. Do brwi używam ulubionej pomady z Inglota a także paletki z Catrice. Gdy mam mniej czasu, używam paletki a jak czasu mam więcej rano to jednak wolę pomadę.
Na dolną linię oka nakładam kredkę z KOBO. Utrzymuje się długo i jest bardzo wygodna w malowaniu. Nadaje się również do namalowania rozmazanej kreski na górnej powiece.
Do malowania kreski używam eyelinera w żelu z Maybelline. Lubię również eyeliner z Eveline, ale aktualnie mi się skończył.
No i tusz do rzęs, Bourjois. Na blogu pojawił się wpis dotyczący tej maskary. Więc zapraszam :)
Oczywiście w makijażu oka nie może zabraknąć paletki cieni. Kiedyś uważałam, że używanie cieni do powiek w makijażu codziennym jest zbędne. Od jakiegoś czasu tak nie myślę. Używam do codziennego makijażu paletki Zoeva Naturally Yours. Paletka ma świetną pigmentację, cienie utrzymują się bardzo długo, więc nie muszę się martwić o makijaż oka w ciągu dnia.
W codziennym makijażu stawiam na usta delikatnie różowe, jaśniejsze. Nie sięgam po kolory cieliste bo niestety nie wyglądam w nich dobrze. Ostatnio polubiłam się z błyszczykiem Rimmel Apocalips w odcieniu 102 Nova .
Używacie któregoś z tych kosmetyków w swoim makijażu ?
używam tego samego podkładu :) Na co dzień jest naprawdę dobry :) U mnie cienie niemalże zawsze są, chociaż 1-2 by lekko otworzyć oko. Nie wyobrażam sobie makijażu bez nich - ale na co dzień to raczej jakieś takie nudziaki. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż uwielbiam Mary i paletę Zoeva:)
OdpowiedzUsuńZ Pierre Rene miałam kiedyś czarną kredkę do oczu i była mega niezawodna :) ❤
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainspirowałaś, muszę stworzyć taki post :) U mnie makijaż codzienny jest zdecydowanie delikatniejszy :)
OdpowiedzUsuńPaleta ma piękne kolory;. Znam jedynie podkład, ale u mnie szału nie wywołał.
OdpowiedzUsuńUwielbiam korektor z Catrice!
OdpowiedzUsuńPodkład Rimmel mam i jestem zadowolona, nawet bardzo! Co do ogólnego makijażu - bardzo ładny i delikatny ♥
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż :) Polubiłam się z tym korektorem Catrice.
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż :))
OdpowiedzUsuńAkurat nic z tych kosmetyków nie używałam, mam inne. ;) Piękny makijaż! :)
OdpowiedzUsuńZostaję u ciebie. ;) Obserwuję! :)
UsuńJa od jakiegoś czasu zrezygnowałam z makeupu (całkowicie!) ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zapolować na tę paletkę cieni. Akurat brakuje mi neutralnych kolorów :-(
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń