Dzisiaj czas podsumować styczeń, więc zapraszam na ulubieńców !
Zimą bardzo lubię słodkie zapachy w produktach do pielęgnacji. Gdy tylko zobaczyłam ten krem do rąk z Ziaji nie mogłam się na niego nie skusić. Jest to świąteczna seria, która ślicznie pachnie. Krem szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filtra. Dodatkowo ma pompkę, za co daje mu kolejnego plusika. Duża pojemność, niska cena. Lubię to!
Kolejnym produktem jest maska do włosów, która była dołączona do tabletek ,,Skrzypowita". Bardzo fajnie działa na włosy, które po niej dobrze się rozczesują, są lśniące i miłe w dotyku.
Pięknie pachnie, zapach ten utrzymuje się na włosach dłuższy czas.
Kolejnym produktem jest maska do włosów, która była dołączona do tabletek ,,Skrzypowita". Bardzo fajnie działa na włosy, które po niej dobrze się rozczesują, są lśniące i miłe w dotyku.
Pięknie pachnie, zapach ten utrzymuje się na włosach dłuższy czas.
W styczniu udało mi się kupić ten słynny olejek pod prysznic z Isany. Do zakupu zachęciły mnie pozytywne opinie dotyczące mycia pędzli tym produktem. Śmiało mogę się pod tym podpisać, mycie pędzli tym olejkiem to przyjemność. Resztki podkładu schodzą bez większego problemu.
Styczeń pachniał wodą perfumowaną Halloween. Kiedyś natrafiłam na te perfumy w naturze, były na jakiejś ciekawej promocji. Mają piękny zapach, dodatkowo długo się utrzymują.
W styczniu byłam chora, podkrążone oczy to coś, co było nieuniknione. Bardzo często sięgałam po ten korektor z Catrice. To naprawdę fantastyczny produkt. Całą recenzję znajdziecie tutaj.
W styczniu przeczytałam książkę ,,Slow Life". Książka bardzo motywuje do działania. Sprawia, że gdzieś łapiemy nadzieję na to, że nasze marzenia nie muszą pozostać tylko marzeniami. Uświadamia jak ważny jest każdy dzień. Książka, którą warto przeczytać !
Styczeń pachniał wodą perfumowaną Halloween. Kiedyś natrafiłam na te perfumy w naturze, były na jakiejś ciekawej promocji. Mają piękny zapach, dodatkowo długo się utrzymują.
W styczniu byłam chora, podkrążone oczy to coś, co było nieuniknione. Bardzo często sięgałam po ten korektor z Catrice. To naprawdę fantastyczny produkt. Całą recenzję znajdziecie tutaj.
W styczniu przeczytałam książkę ,,Slow Life". Książka bardzo motywuje do działania. Sprawia, że gdzieś łapiemy nadzieję na to, że nasze marzenia nie muszą pozostać tylko marzeniami. Uświadamia jak ważny jest każdy dzień. Książka, którą warto przeczytać !
A jacy są Wasi ulubieńcy stycznia ?
miałam ten kamuflaż Catrice tylko w plastikowym opakowaniu, troszkę był zbyt gęsty dla mnie, dlatego teraz kupię ten płynny. Olejek Isany też muszę kupić, bo odkąd mam jajeczko do czyszczenia pędzli szukam czegoś co dokładnie umyje moje brudaski :-)
OdpowiedzUsuńkamuflaż catrice też bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńKorektor catrice muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDużo czytałam o olejku Isany. Pewnie kiedyś i ja po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZnam korektor Catrice i też go bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńUżywam tego olejku - świetny jest! Niektórzy narzekają na 'dziwny' zapach, ale mi on zupełnie nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Urban Vagabond
Produkty z Catrice są tak rozchwytywane, że nie mogę ich nigdzie dostać :(
OdpowiedzUsuńDługo bym płakała, gdyby okazało się, że płynne kamuflaże Catrice przestały być produkowane:) O olejku z Isany pamiętam za każdym razem, kiedy już wyjdę z Rossmanna.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu Halloween... :)
OdpowiedzUsuńМэдээллийг та бүхэнд баярлалаа үргэлж эрүүл үздэг
OdpowiedzUsuńObat Leukimia
Obat Herbal Kista
Zahra Herbal
Obat Jantung Bocor
Obat Penyubur Kandungan