Luty dobiega końca. Nie wiem jak wy ale ja już nie mogę się doczekać lata. Mimo to luty był dobrym miesiącem.
Ze względu na to, że kwasy najlepiej używać jesienią i zimą postanowiłam kupić sobie jakiś krem z kwasem, myślałam o tym stężeniu 10% Pharmaceris ale Pani w aptece namówiła mnie do wypróbowania najpierw tego 5 % skoro wcześniej nie używałam tego typu kremów.
Dzisiaj trafia on do ulubieńców.
Fajnie i bardzo delikatnie złuszcza skórę. Można zauważyć małe skórki na twarzy. Od kiedy używam tego kremu przeprosiłam się z peelingiem enzymatycznym. Krem działa dobrze na krostki. Twarz jest gładka. Używam go tylko na noc, na dzień mam inny krem do twarzy. Planuję wypróbować jeszcze ten z kwasem 10%. Chciałabym jeszcze poczekać z profesjonalnymi zabiegami kwasem u kosmetyczki.
Fajnie i bardzo delikatnie złuszcza skórę. Można zauważyć małe skórki na twarzy. Od kiedy używam tego kremu przeprosiłam się z peelingiem enzymatycznym. Krem działa dobrze na krostki. Twarz jest gładka. Używam go tylko na noc, na dzień mam inny krem do twarzy. Planuję wypróbować jeszcze ten z kwasem 10%. Chciałabym jeszcze poczekać z profesjonalnymi zabiegami kwasem u kosmetyczki.
Skóra potrzebuje nawilżenia przez cały rok. Powinniśmy więc pamiętać o balsamie nie tylko latem. Balsam Evree jest przyjemny, nawilża skórę. Szybko się wchłania co jest dla mnie dużym plusem bo nie lubię długo czekać. Koi skórę po depilacji. Po wykonaniu peelingu i nałożeniu balsamu, skóra jest jak u niemowlaka. Taki efekt utrzymuje się dość długo. Przyjemny zapach. Nie zawiera parabenów, barwników.
Rimmel 380, pomadka którą ostatnio używałam najczęściej. Nie wysusza ust. Trafia jednak do ulubieńców w sumie za kolor. Ma piękny kolor, uwielbiam takie ciemne kolory na ustach szczególnie zimą. Jak wygląda na ustach możecie zobaczyć w poście z makijażem vamp :) Jest dość tłustej konsystencji więc nie każdy może się z nią polubić.
O tej odżywce już pisałam, używam jej i jestem nią zachwycona.
Mowa tu o odżywce Jantar. Całą recenzję tej odżywki z efektami znajdziecie tutaj.
Mowa tu o odżywce Jantar. Całą recenzję tej odżywki z efektami znajdziecie tutaj.
Duża ilość baby hair mówi sama za siebie.
Teraz z innej beczki.
Ostatnio przeczytałam książkę Reginy Brett ,,Bóg zawsze znajdzie Ci pracę''.
Ostatnio przeczytałam książkę Reginy Brett ,,Bóg zawsze znajdzie Ci pracę''.
Dobra książka, która daje silnego, motywacyjnego kopa . Wszystko co się dzieje nie dzieje się bez przyczyny. Nie jest to jednak typowy poradnik. Atutem książki są historie ludzi, z których możemy wyciągnąć wnioski.
Warto przeczytać !
Warto przeczytać !
Miałyście coś z tych produktów ? :)
Muszę kupić Jantar, miałam kiedyś i byłam bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńPomadka ma piękny kolor :)
O kremie Evree widziałam kilka dobrych opinii i na ich podstawie poleciłam go chłopakowi, który ma bardzo suchą skórę - osobiście widzę poprawę jego stanu skóry po stosowaniu tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, marciik.blog.pl
Ale piękna szminka <3 kocham takie kolorki :))
OdpowiedzUsuńZnam tylko wcierkę Jantar :)
OdpowiedzUsuńBalsam z Evree jest super, zaś wcierka Jantar u mnie tak średnio się sprawdziła. :)
OdpowiedzUsuńFirmę Evree uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuń_______________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Pharmaceris bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNa wcierkę Jantar jestem niestety uczulona ale o Evree słyszałam wiele dobrego i muszę chyba w końcu coś wypróbować :D Ogólnie nie znam Twoich ulubieńców ^^
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować jeszcze raz Jantara :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę jantar znam i też uwielbiam, książka mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńSłynny Jantar i u mnie niegdyś gościł :)
OdpowiedzUsuńTeż używam obecnie kremu z kwasem migdałowym ale firmy Norel :) a książkę mam, czeka w kolejce na przeczytanie. Muszę w końcu po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńNiedawno zaczęłam stosować Jantar i jestem pod wrażeniem efektów :)
OdpowiedzUsuńbalsam evree jest świetny!
OdpowiedzUsuńlubię ten balsam evree :)
OdpowiedzUsuń